czwartek, 1 sierpnia 2013

Zaczęło się!

Jeszcze przed tygodniem żartowałem, że dobrze byłoby, żeby dziewczynki urodziły się 1 sierpnia o 17.00. Tak, by co rok syreny w Warszawie fetowały także ich przyjście na świat. No i... słowa iście prorocze: cesarskie cięcie zaplanowane na 15.00. Ewa za chwilę zostanie odstawiona do SumoLol, ja w te pędy do szpitala i... czekamy!

Cześć i chwała Bohaterom (i Bohaterkom)! :)

Brak komentarzy: