piątek, 16 sierpnia 2013

Płytki, płyteczki, płytunie

Marysia na dzień dobry przywitała nas nowym wynikiem badań krwi: ilość płytek wzrosła do 10000. Baardzo daleko od normy dla zdrowego dziecka (150000), ale wyprodukował to sam organizm, bez toczenia. Do tego wszystkim wydaje się, że guz się zmniejsza. Brawo! Maryś walczy, a wynik wskazuje na to, że śmieciuch zaczyna tę wojnę przegrywać. Oby tak dalej! Wspomóżcie ją proszę dopingiem, każdy na swój sposób!

Brak komentarzy: