niedziela, 15 marca 2009

Układ

Do serialu pt. Ewa nie chce opuścić brzucha; czy to źle? dołączyła kolejna postać, czyli następny lekarz. Twierdzi, że wszystko jest w porządku, mamy się nie martwić, a machina od USG może się mylić i na "jej oko" w chwili porodu nasza pociecha może ważyć mniej niż 4 kg., czyli da radę przecisnąć się bez konieczności cięcia brzucha.

Tymczasem powstała teza alternatywna. Ponieważ postanowiłem rzucić palenie w momencie, kiedy moje panie wrócą bezpiecznie do domu, pomysł jest następujący: mamy ze sobą cichą umowę (tak cichą, że nikt jej nie słyszał), że Ewa wydłuża maksymalnie swój pobyt w mamie, żebym mógł korzystać z nałogowej przyjemności jeszcze kilka chwil.

Brak komentarzy: