Dziś płytek krwi 205 tys.! Reszta wskaźników też rewelacja! Powinniśmy skakać po d sufit, jak wtedy, gdy po raz pierwszy organizm Marysi odniósł swój zasłużony sukces.
Skaczemy, ale przytłumieni. Trochę zmęczeniem, trochę wiedząc, że potem może być gorzej, trochę jeszcze czymś innym. A najprawdopodobniej wszystkim razem.
2 komentarze:
Cudownie! Wspaniale! Nadal trzymamy kciuki :) Sylwia
No!Maryś silna kobita:)Maja z mamą cały czas dopingują:)
Prześlij komentarz