środa, 9 października 2013

Maryś się rozpędza...

...a właściwie to już śmiga z prędkością pendolino. 443 tys. płytek krwi, czyli nowy rekord życiowy odnotowano jej dziś rano!

Ja zdezerterowalem z domu niczym kpt. Schettino, żeby pomóc na innym rodzinnym odcinku. Różnica jest taka, że nasza Costa Concordia kierowana przez Sonię spokojnie przetrwa do mojego piątkowego powrotu.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Cieszymy się razem z Wami. To cudowna informacja. Babcia Zosi i Basi

Anonimowy pisze...

SUUUUUUUUUUUUUUUUUPER!!!!! To najlepsza wiadomość dzisiejszego dnia! pozdrawiam Ania S.