Jak dobrze mieć pod ręką telefon z możliwością rejestrowania filmów, przekonałem się po raz kolejny wczoraj.
Siedzimy sobie rano na łóżku, jeszcze przed odstawieniem Ewy do przedszkola. Nagle w rękach córki pojawia się papierowy centymetr ze sklepu, gdzie to wszystko najtaniej ;) A że niedawno obie podopieczne były ważone i mierzone u pediatry, to starsza przystępuje do rutynowej procedury:
Doszło do tego, że młodszej z wrażenia skarpeta spadła :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz