czwartek, 14 maja 2009

Uśmiech

Można nie przespać połowy nocy, denerwować się i zżymać na marudność dziecka. Być załamanym problemami z jego zdrowiem albo martwić się o kolejny ciężki dzień wypełniony niemowlęcym płaczem. Wszystko rodzicowi mija i w jednym momencie staje się najszczęśliwszym człowiekiem pod słońcem - gdy widzi uśmiech swej pociechy. Dla takich chwil jak pokazane na obrazkach poniżej, warto się męczyć.





2 komentarze:

Ania pisze...

masz rację....warto dla tych chwil dla każdej chwili .początki są bardzo ciężkie dla obojga rodziców..potem jest ..dalej pod górkę..ale cdownie..ja również zmagam się z tym i każdy uśmiech mojego synka do dziś to moje życie,innego już nie znam i inne nie będzie piękniesze...córeczka zmienia się co widac na zdjęciach,,śliczna:)pozdrawiam całą rodzinke włącznie z tym maleństwem:)

Unknown pisze...

W imieniu ślicznotki - dziękuję! :)